Łączna liczba wyświetleń strony

wtorek, 28 lipca 2015

Koniec lipca

Spodziewałem się większych efektów moich starań,głównie z uwagi na liliowce których posadziłem tej wiosny około 10-12 sztuk,zakwitł jak dotąd jeden a tyle się mówi że one są niezawodne.Może nie w pierwszym roku? Jedna z dalii odmiany Creasy Love niemal uschła i ratowałem ją indywidualnym podlewaniem bo to jedna z tych które w gruncie przetrwały minioną dość lekką zimę.Długi okres upałów też ujemnie odbił się na roślinach.Dzisiaj co zobaczycie na zdjęciach zauważyłem że wiciokrzew "gold flame" zaatakowała szara pleśń.Oczywiście zaraz zrobię oprysk.Ślimaki po deszczach też bywają utrapieniem.Pokażę na zdjęciach to co obecnie nadaje się do pokazania.Wkrótce też ponownie zakwitnie hibiskus żółty a dziś pokażę niezawodny różowy.Dziwaczki tak w ogrodzie (żółty) i na balkonie różowy rozrosły się potężnie natomiast tak słabo otwierają się kwiaty że chyba z nich zrezygnuję w kolejnym roku.Zachwyciła mnie natomiast jedna z begonii z nowej odmiany czerwono białej o ogromnych kwiatach.Pokazały się też niezawodne cynie i nadal kwitną kropliki.Ruszyły też niektóre dalie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Paul Zänger

Utwórz swoją wizytówkę