Łączna liczba wyświetleń strony
piątek, 28 marca 2014
Pierwsze efekty zasiewów i nie tylko...
Okazuje się że najszybciej kiełkowała dalia mignon,istna wyścigówka z niej.Zaledwie cztery dni! Innym nie szło tak dobrze albo nadal nie idzie.Pojawiły się pierwsze kiełki Sparaksisu,mieczyk abisyński nadal jeszcze w uśpieniu.Nad ziemie nieśmiało wyjrzały pierwsze pędy dalii Inca ale z kolei jej kuzynka odmiany Toto jeszcze nie raczyła się objawić choć sadzone były równo w tym samym czasie.Rozwój i początek wegetacji różnych karp dalii bywa bardzo zróżnicowany.Nie ma tu reguł.Zasiana została także putunia hibrida multiflora nana odm.Iluzja.Podobnie zasiana jest cynia odmiany Persian Carpet.Inne jak choćby Wenidium czekają na koniec kwietnia.Dziś dokupiłem dalie Mystery day oraz dekoracyjną peoniową czerwoną i Krokosmię odmiany Lucifer i George Davidson jako mieszankę,wcześniej kupiłem luzem cebulki na sztuki Krokosmii George Davidson czyli tej żółtej.Łacznie mam dwadześcia cebulek,mam nadzieje że coś z tego będzie.Zawilce koroniaste wprawdzie mógł bym podpędzić w skrzynce ale doświadczenie mówi mi że one zupełnie przyzwoicie radzą sobie na rabacie,oczywiście przed posadzeniem namaczam jej na noc w letniej wodzie a rano sadzę,czyni się tak dlatego że celki przypominające kamyki mają twardą zasklepioną otoczkę,więc woda letnia działa zmiękczająco i pobudzająco na cebulkę.Do gruntu pójdzie też lawenda wąskolistna bez której nie wyobrażam sobie ogrodu.Nadal poluję na nasiona Torenii którą przedstawiałem w ubiegłym roku na blogu.Wprawdzie widziałem w jednym miejscu ale tylko nasiona różowej odmiany a ja chciałbym bym mieć lazurową i granatową.Błąd że w zeszłym roku nie zebrałem nasion,tak bywa... Będzie też groszek pachnący w kolorze niebieskim (Lathyrus odoratus).Kupię jeszcze aksamitkę tej stosunkowo nowej odmiany Vanilla czyli niską pełną w niemal kremowo białym kolorze.Za to nieźle wykiełkowało kłącze Orlika którego podpędzam przed wysadzeniem w końcu kwietnia w doniczce.Kwiatem powitał mnie jeden z Amarilisów a drugi biały szykuje się do kwitnięcia.Co kilka lat warto jednak kupić nowe cebule amarylisów ponieważ cebule się wyeksploatują.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem i bardzo się cieszę. Jestem również zachwycona i zostaję :). Dużo tego jestem ....:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i kłaniam się nisko.Cała przyjemność po mojej stronie. :-)
OdpowiedzUsuń