Okruchy lata

Kończy nam się lato które było w dużym stopniu upalne i suche,zbyt suche.Niemniej jednak część roślin wypiękniała,część zmarniała normalne sytuacje w ogrodzie.Wiciokrzew mi choruje choć opryskuję go by zwalczyć chorobę.Młoda sadzonka (zeszłoroczna) magnolii pięknie podrosła,mam nadzieję że kolejną zimę też przetrzyma.Gdy kwitną cynie i astry wiem nieomylnie że zbliża się jesień.Kwitną jeszcze pięknie pnącza które chyba nadrabiają okres uśpienia podczas tej suszy ale ranki bywają rześkie.Pokazuję tym razem tradycyjnie to co kwitnie.

Uśmiechy lata

Długo niczego nie publikowałem ale to dlatego iż byłem na urlopie i po za domem.Susza przez duże S dokuczyła ogrodom,nie tylko mojemu.Odbiło się to na roślinach i na okresie kwitnienia który podczas potężnych upałów bywa krótszy z reguły.Niedobór wody to zmora tego lata,plusem jest to że nie ma komarów przynajmniej u mnie i w okolicy.Pokazuję dziś to co suszę przetrwało i było dzielne.Większość dalii niestety padła co jest dla mnie szczególnie przykre.Nic,cieszę się tym co ocalało.

Sierpniowy misz masz

Zakwitł właśnie hibiskus jeszcze nie pokazywany a wspominany oraz begonia która szaleje wielkością kwiatów.

Koniec lipca

Spodziewałem się większych efektów moich starań,głównie z uwagi na liliowce których posadziłem tej wiosny około 10-12 sztuk,zakwitł jak dotąd jeden a tyle się mówi że one są niezawodne.Może nie w pierwszym roku? Jedna z dalii odmiany Creasy Love niemal uschła i ratowałem ją indywidualnym podlewaniem bo to jedna z tych które w gruncie przetrwały minioną dość lekką zimę.Długi okres upałów też ujemnie odbił się na roślinach.Dzisiaj co zobaczycie na zdjęciach zauważyłem że wiciokrzew "gold flame" zaatakowała szara pleśń.Oczywiście zaraz zrobię oprysk.Ślimaki po deszczach też bywają utrapieniem.Pokażę na zdjęciach to co obecnie nadaje się do pokazania.Wkrótce też ponownie zakwitnie hibiskus żółty a dziś pokażę niezawodny różowy.Dziwaczki tak w ogrodzie (żółty) i na balkonie różowy rozrosły się potężnie natomiast tak słabo otwierają się kwiaty że chyba z nich zrezygnuję w kolejnym roku.Zachwyciła mnie natomiast jedna z begonii z nowej odmiany czerwono białej o ogromnych kwiatach.Pokazały się też niezawodne cynie i nadal kwitną kropliki.Ruszyły też niektóre dalie.

Miesiąc obfitości

Witam słonecznie.Zaczął się nam lipiec piekielnym upałem i jest jak w piekarniku,dosłownie.Stale trzeba podlewać rośliny szczególnie te nasze balkonowo-skrzynkowe.Woda odparowuje niebywale szybko.Kto nazbierał deszczówki jak ja teraz ma dodatkowe idealne dla roślin zasoby wody.W minionym już miesiącu pokazywałem Kropliki jeszcze wówczas malutkie a teraz kropliki zaczynają szaleć.Kwitną wprawdzie dość krótko ale ponieważ są liczne nic to! Zachwycają ogromem nakrapiania.Wszystkie wyhodowane z nasion.Zaczęła też kwitnienie pierwsza z Begonii.Szaleje dalia Berliner Kleene.Dalsze rośliny jak Lantany czy Datura szykują się do kwitnienia.Porcelanka ma przerwę w kwitnieniu.Kupiłem też drugi Hibiscus tym razem żółty,myślę że niebawem pokażę jak rozkwitł.Życzę wszystkim sporo cienia.A w ogrodzie szykują się liliowce do kwitnienia także je pokażę niebawem.